Na stronie nie umieszczono daty.
To miejsce jest PRZEKLĘTE. Mosty i drogi prowadzą donikąd. Ścieżki nagle urywają się na bagnach, które tylko czekają, żeby człowieka połknąć. Nawet pradawna droga po ledwie godzinnym deszczu wygląda na zniszczoną, jak gdyby nie mogła znieść tutejszych budowli. Tkackie Mokradła – ha! Mokradła to nic innego jak wielki pająk, którego pajęczyną jest to bagno. Nic dziwnego, że straciliśmy tak wiele karawan, a pewnie stracimy jeszcze dziesiątki kolejnych.
Gdyby nie ropa, pies z kulawą nogą by tu nie zajrzał. A jeżeli chodzi o nas, to nie warto chyba wystawiać się na niebezpieczeństwa Mokradeł, ponieważ raczej nie zagrzejemy tu miejsca.