Rozładować wozy

Page #4
Part of the following chapter Dziennik Wincrofta #1

W końcu nasza podróż przez Wyrwę przyniosła owoce! Znaleźliśmy żyzny i bogaty skrawek ziemi, który leży na tyle daleko, że po tych wszystkich biadoleniach, nieustannym hałasie ścinanych drzew i walenia młotów o metal w osadach na południu człowiek może tu wreszcie usłyszeć własne myśli. W pobliżu znajduje się wodospad. Cóż to jest za widok! Kupcy z posterunków ostrzegali nas przed niebezpieczeństwami Wyrwy, ale teraz już wiem, że chcieli tylko trzymać nas z dala od tej nieskalanej ziemi. Tutaj pozostawimy swój ślad, założymy osadę i zbudujemy domy. W pobliżu zauważyliśmy jedynie ślady niedźwiedzi. Co prawda jest ich sporo, ale od czasu naszego przybycia nie pojawiło się jeszcze żadne zwierzę. Zadaję więc sobie pytanie: Czemu taki kawałek ziemi pozostaje tak długo dziewiczy? Zapewne czekał właśnie na nas i jesteśmy wdzięczni naturze za ten dar. Rozładujemy wozy i zrobimy z drewna dobry użytek! Ealderman Wincroft