List do mistrza Zhuang
Mistrzu Zhuang, mam nadzieję, że miewasz się dobrze. Mam jeszcze większą nadzieję na to, że zmienisz zdanie i dołączysz do mnie w Piaskobrzegach.
Tu aż roi się od tajemnic czekających na odkrycie. Każda kolejna jest wspanialsza od poprzedniej! Ostatnio obserwowałem wielkie lwy shishi strzegące Diospolis. Te kamienne bestie są żywe! Ruszają się z gracją kota. W końcu zebrałem się na odwagę i pogłaskałem jednego z nich. Nigdy nie czułem czegoś podobnego. Potężne mięśnie poruszały się pod kamienną skórą, która była gładka i chłodna w dotyku pomimo piekielnego skwaru panującego w Piaskobrzegach.
Nazwałem swojego ulubieńca Ming-Ming. Na Twoją cześć. Nosi barwy nocy. Jest niebieski, złoty i czarny. Zabił mnie wiele razy, ale w końcu udało mi się nawiązać z nim swego rodzaju więź.
To coś wspaniałego. Chociaż czasem tęsknię za swoją lewą ręką… Z jakiegoś powodu Ming-Ming się w niej rozsmakował.
Copyright © 2021-2024 nwdb.info