Jaki to dzień?

Page #3
Part of the following chapter Kolebka skorpiona #22
Znaczenie i mięso

Obserwuje mnie swymi wilgotnymi, czarnymi, paciorkowatymi ślepiami, które pewnego dnia mam nadzieję wyłupić. Chyba nigdy nie śpi, choć już dawno temu zaprzestałem prób ucieczki. Moje ciało nie jest już do tego zdolne. Ale wciąż odczuwam głód. Przynosi mi mięso. Czasami. Staram się o tym nie myśleć. Naprawdę. Nie myślę o tym. Łakomie spożywam oślizgłe wnętrzności, które mi rzuca, zupełnie jakbym to ja był potworem. Pozwala mi wypełznąć na skraj gniazda i napić się z małej wnęki z parującą wodą, choć podejrzewam, że ta plugawa ciecz powoli mnie zatruwa. Zastanawiam się, druhu, czy wciąż żyjesz. Czy zaśmiałbyś się razem ze mną, znając cenę, jaką przyszło nam zapłacić za polowanie na żelazne skóry?