Tajemnicza zagadka

Page #1
Mantikora

Nachodzi nas za dnia i nocy. To zawsze drapieżnik, nigdy ofiara. Nie waż się spać ani wzroku odwracać. Gdy trucizna pali, zgnilizna się rozzuchwali. Wysuszona skóra, zimna i szara. Kiedy uderzy? Tego nie wie nikt. Forteca biała niczym kości, piasek czerwony niby krew Gdzie zwłoki piętrzą się wysoko. Jeśli chcesz ją pokonać, dobrze się przygotuj. Weź miecz i tarczę, nie licz na pokój. Wielu dzielnych śmiałków w swym życiu zabiła. Słyszysz ten ryk? To mantikora krew twą zwęszyła.