Znalezione przed wejściem do Hermopolis
Moja woda wyschła. Słońce parzy bezlitośnie.
Odrobinę wytchnienia można znaleźć tylko w cieniu tych zrujnowanych bram. Widać stąd dachy Nowej Korsyki. Może powinienem po prostu wrócić do miasta, zanim opuszczą mnie resztki sił.
Nie, nie! Nie dam mojemu mentorowi satysfakcji z wygłoszenia kolejnego protekcjonalnego wykładu. Coś musi się kryć za tym nagryzmolonym kształtem. Otwórz przejście.
Otwórz przejście…