Opowieść jesiotra

Page #1
Part of the following chapter Urwiska Monarchy – letnia wioska #4
Rybak

Pewnego razu morze wyrzuciło na brzegi Aeternum starego rybaka. Inni poszukiwali skarbów i władzy, lecz rybakowi wystarczyła mała chata nad deltą rzeki. Codziennie wsiadał na łódź i wypływał, by złowić ryby. Pewnego letniego wieczoru rybak zbłądził w gęstej mgle. Dryfował i dryfował, aż w końcu ujrzał światło dochodzące spod wody. Zarzucił wędkę, patrząc, jak światło migocze. Stworzenie, które złowił, było nie z tego świata – był to ogromny jesiotr o połyskliwych łuskach, dłuższy dwa razy od wzrostu rybaka. Zdumiony rybak niemalże upuścił wędkę, gdy wtem jesiotr przemówił: "Wypuść mnie, druhu, a spełnię twe życzenie".