Sen w noc gorącego lata
Sen, który przyśnił mi się zeszłej nocy, był naprawdę wyjątkowy.
Ukazało mi się stworzenie, które przemówiło do mnie tysiącami małych, bzyczących głosów, istnym chórem, jednocześnie zachwycającym, jak i bolesnym dla moich uszu. "Pieśń, pieśśśń! Chcemy tylko pieśśśni!" Gromada paciorkowatych, błyszczących oczu wpatrywała się we mnie bez mrugnięcia. Pył sypał się z niezliczonych połyskliwych skrzydeł.
Po przebudzeniu łomotało mi w skroniach od miodu Luisa, a nowa melodia pobrzmiewała wśród mych myśli.
Copyright © 2021-2024 nwdb.info