Niebieskie lampy

Page #9
Dziennik Renée

W środku nocy obudziło mnie wycie zwierząt. Drogę oświetlały niebieskie ognie lamp, które od czasu mojego przybycia na wyspę nigdy się nie paliły. W oddali słychać było ryk, który stopniowo przybierał na sile, aby później ustąpić. Wielka skała znajdująca się w samym środku kamiennego kręgu emanowała ostrym, lodowatym światłem. Obawiam się tego, co znajdę, ale nie zamierzam czekać, aż pochłonie mnie przypływ; muszę na własne oczy przekonać się, co się wydarzyło. Czy to jest owo Wielkie Odkrycie, o którym wspominał Grenville? Jeżeli tak, obawiam się, że go pochłonęło i obudziło coś na tej wyspie. Renée Marie Cartier