Legenda Perronelle le Noir

Page #2
Relacja jej wiernego giermka, Khadijah Bahriego

Noc była ciemna i burzowa. Błyskawica oświetliła morze, na którym szalał sztorm. "Moje królestwo ma kłopoty!" – krzyknął z brzegu król Artorius. "Jeśli nie nałapiemy ryb, niechybnie pomrzemy z głodu!" "Bez obaw" – zawołała śmiała kapitan Perronelle le Noir. "Zadbam o to, by nikt dziś nie głodował!" Powiedziawszy to, wypłynęła w morze na swym wspaniałym statku zwanym [brak informacji]. Perronelle zarzuciła sieć prosto we wzburzone fale – niemalże natychmiast złapała się w nią ławica ryb, a ważyła tyle, co ciężarna słonica. Perronelle załadowała zdobycz do okrętowego trebusza, po czym wystrzeliła ją w kierunku brzegu. Ryby wpadły prosto do ogniska, odbiły się od żaru, a potem spadły na stół. Były już pięknie upieczone i wspaniałe w smaku [potrzebny cytat]. Mieszkańcy królestwa radowali się. "To część mojej pracy" – rzekła kapitan Perronelle. Nagle z wody za nią wyłonił się kształt. Była to ogromna bestia o 20 głowach, wysoka na ponad 300 metrów. Górowała nad nią [potrzebny cytat] "Dręczyłaś mych rybich krewniaków zbyt długo" – zawarczała bestia przez zaciśnięte zębiska. "To twój koniec! Pożrę cię całą!" "Twe groźby nie robią na mnie wrażenia, plugawa bestio!" – Perronelle ryknęła bez strachu, wywijając dziarsko włócznią. "Oto i moja odpowiedź!" Perronelle skoczyła w kierunku bestii, celując w jej parszywe żółte oko. W tym samym czasie jedna z głów zaatakowała statek Perronelle, pożerając całą jej załogę za jednym zamachem.  "Nie!" – krzyknęła Perronelle, porażona utratą załogi. Wykorzystując chwilę słabości Perronelle, bestia w sposób ze wszech miar haniebny zaatakowała ją w powietrzu. Jednak Perronelle uchyliła się, wskutek czego bestia zdołała tylko chwycić jej nogę, którą odgryzła tuż pod kolanem. Naukowa uwaga: ugryzienie tego stworzenia natychmiast zamieniłoby każdego zwykłego śmiertelnika w zagubionego. Jednakże dzięki niezrównanemu hartowi ducha Perronelle bestia jedynie odgryzła jej nogę [cytat nie jest potrzebny]. Po dziś dzień tchórzliwa bestia ukrywa się przed nieustraszoną rybaczką. Jest tak przerażona, że nie chce nawet wyściubiać łba z morskiej toni.