Na brzegu rzeki

Page #3
Part of the following chapter Wodospad #8
Pojedynczy list nieznanego autora

Tego ranka woda wyrzuciła na brzeg rzeki kolejne szczątki, wśród nich sporą kępkę splątanych i zakrwawionych ludzkich włosów. Obawiam się, że mogą należeć do Jonasa.