Zagubione szczątki
Niedawno złowiłam coś doprawdy fascynującego. To było wiosło, prawdopodobnie z szalupy jednego z dużych statków, które się tu rozbiły. Gdy uniosłam ten kawałek pokiereszowanego drewna do światła, wpadłam na genialny pomysł: a może by tak zrobić z niego broń? Zdążyłam ubić tylko parę królików na Wyspie Królików, zanim widmo Zajęczarza się wściekło. Wiosło sprawia się zadziwiająco dobrze. Chyba sobie je zatrzymam i będę nim walczyć.
Copyright © 2021-2024 nwdb.info