Koegzystencja

Page #3
Part of the following chapter Życie poza osadą #1
Znalezione w Zniszczonym Obozowisku

Mieszkańcy osady z tymi swoimi domostwami i stanowiskami rzemieślniczymi myślą, że podbili te ziemie. Ale ja nie jestem tu, by podbijać. Jestem tu, by koegzystować, by karmić się plonami Aeternum bez ingerowania w środowisko, bez wznoszenia budowli bardziej trwałych od strażnicy. Widzę, jak w chłodne noce, gdy drżę przy ognisku, z ich kominów unosi się dym, ale nigdy nie przehandluję swoich ideałów za odrobinę ciepła. Mój mąż był słaby duchem, bo przeprowadził się do osady, nawet się ze mną nie pożegnawszy. Nigdy nie skończę jak on.