Znalezione w Warowni Zdrajcy
Chyba już dłużej nie wytrzymam. Staram się tworzyć jak najlepszą broń dla tych bezczelnych piratów, ale zamiast wdzięczności spotykam się z coraz to nowymi żądaniami tego świrniętego kapitana! Za każdym razem chce, żeby broń bardziej się błyszczała, miała więcej złota na rękojeści i tak dalej… Całkiem nieźle mi za to płaci, ale za żadne skarby nie oznaczę tych broni swoim znakiem cechowym. Za nic w świecie nie przyznam się, że te błyskotki wyszły spod mojej ręki. Co za wstyd!
L. Harrison, mistrz rzemiosła