Zatoka

Page #4
Part of the following chapter Szalone wizje #8
Wręczone przez Gildon z Żałobnicy

Światło, które prowadzi, skały na brzegu i nagłe lądowanie. Strzelista wieża, deszcz ognia i syreni śpiew. Niczym za sprawą magii lub złego uroku, niebieskie płomienie zatoki zmieniły kolor na czerwony. To oni. Wszystko, czego dotkną, ulega skażeniu, wypaczając esencję istot zamieszkujących wyspę. Zatoka stopniowo zostaje zajęta. Nawet czteroręcy padają pod naporem wroga. Kilku ostatnich strażników zostało zapędzonych w kąt zatoki. Czerwonookie monstra zabierają się za latarnię. Ci, których zwabił syreni śpiew Aeternum, wpływają w sztorm. Macki plugawego skażenia posyłają ich statki na skały. Przybyli tu w poszukiwaniu raju, lecz odnaleźli tylko ciemność. Czteroręcy zostawili nas na pastwę śmierci. Lecz my nie możemy umrzeć. Odmówili nam nawet i tego.