Wieża

Page #3
Part of the following chapter Szalone wizje #8
Wręczone przez Gildon z Żałobnicy

Pociemniałe niebiosa, gwiazdy nad głową, oślepiające światło… Widzę to. Widzę wielki obelisk w oddali. Nocne niebo jest upstrzone gwiazdami. Zastanawiam się, co się za nimi skrywa. Jestem na szczycie Żagla. Widzę całe Aeternum. Strażnice wyrastają z ziemi niczym strzeliste pędy. Jednak coś tu jest nie tak. Energia gromadzi się w wielkiej kuli i przyzywa potęgę, jakiej nigdy nie widziałam. Gdy osiąga szczyt, wybucha. Obelisk zostaje roztrzaskany i wyzwala falę uderzeniową, sunącą przez całą wyspę. Fala wstrząsa mną dogłębnie. Przewracam się. Staram się skupić wzrok na rozbłysku światła i pozostałej energii. Widok, który ukazuje się mym oczom, wstrząsa mną jeszcze bardziej. Obelisk, zatrzymany w czasie i przestrzeni, jest roztrzaskany, ale wciąż stoi. Został zniszczony. I nie został zniszczony. Został uwięziony w chwili. Wybuch, ten trzask, pobrzmiewa w mym umyśle.