Złote medaliony

Page #3
Part of the following chapter Dziennik Nuneza #5
Znalezione w siedzibie kultu Nuneza

Kilka fałszywych wizji, parę proroczych fraz i bełkotanie niby w gorączce. Tyle wystarczyło, by misjonarze i ich zwolennicy zaczęli się mnie słuchać. Wystarczyło, że przebąknąłem coś o dziwnych posągach i bogactwach na wyspie, a niemalże zasypali mnie swoim złotem. Kazałem im przetopić złoto na medaliony, żebym miał pokaźny zapas, gdy wreszcie wydostanę się z tej przeklętej wyspy. Muszę się tylko pilnować przy tych prostakach. Jeden fałszywy ruch i po ptakach.