Znalezione w siedzibie kultu Nuneza
Wędrówka po wyspie upodliła mnie jeszcze bardziej, ale znalazłem grupę misjonarzy. To jakieś żarty? Misjonarze? Tutaj? Mówią o błogosławieństwie. Mówią, że przywiódł mnie tu jakiś bóg. Bo tu będę bezpieczny. Być może. Jednak jestem pewny, że to, co mnie tu przywiodło, kusi mnie teraz złotymi krzyżami, które noszą.