Wędkowanie bez granic

Page #2
Part of the following chapter Zwoje Changa #10
Turniej

Fragment zbioru rozpraw wędkarskich Changa. Mieszkańcy Czarnej Łuski wiele przeszli. Powódź, głód, katastrofę morską… Chciałbym podnieść ich na duchu. Kiedyś miałem marzenie. Marzył mi się wielki turniej wędkarski z nagrodami, który zapewniłby uczestnikom wielką renomę. Ryby złowione podczas turnieju wykarmiłyby osadę, byłaby to też świetna okazja na zgromadzenie wędkarzy z całego Aeternum, którzy działaliby wspólnie. Być może kiedyś wymyślę odpowiednią nagrodę, która pomogłaby mi zorganizować tak wspaniały turniej. Pewnego dnia dopnę swego…