Lalki z Czarnej Łuski
Służyłam cesarzowej, odkąd była małą dziewczynką, uczepioną spódnicy matki i bawiącą się smoczymi lalkami. Czyniłam to sumiennie i radośnie, z szacunkiem dla majestatu jej rodu i mądrości jej młodego serca.
Lecz nastały ciężkie czasy, które już odcisnęły piętno na tej mądrej dziewczynce. Mam nadzieję, że starczy jej wytrwałości niezbędnej, by sprostać całym stuleciom wyzwań. Mam nadzieję, że na przestrzeni wieków nie zatraci swej mądrości i stateczności, bez względu na trudy wynikające z bycia przywódczynią. Czas płynie tu inaczej, a zatem i ona musi opierać się nieskończoności, by nasz lud miał choćby cień nadziei na lepsze jutro.
Po wielu wiekach spędzonych na Aeternum zrozumiałam, że nie mamy szans na powrót do domu. Mimo to nie zamierzam rozpaczać. Albowiem wciąż wierzę w naszą cesarzową.
ZL
Copyright © 2021-2024 nwdb.info