Wpis 5

Page #5
Zaślubiny

Pobraliśmy się! Wykrzyczeliśmy przysięgi małżeńskie, a świadkiem był nam wiatr. To znaczy ja wykrzyczałem przysięgę. Ale ty też to zrobiłaś, tylko bez słów. Po cóż poruszać tymi pięknymi, bladymi ustami? I wtedy cię pocałowałem. Twe wargi były zimne, lecz w mym wnętrzu płonie ogień, który cię ogrzeje. Tu, na tym wzgórzu, z którego rozpościera się widok na niebieskie morze lodu. Zdjąłem futra i biegłem nago po śniegu. Zimno mi nie przeszkadzało. Zeszłej nocy zawezwałaś mnie do łoża. Zawezwałaś mnie szeptem umarłych. Ja zaś odpowiedziałem na twe wezwanie, podobnie jak wiele razy wcześniej.

Loading Ad


No comments yet, you can be the first one! ^^

Loading Ad