List od mówcy wiatru, Saatvika Agrawala, do czarodziejki Medei
Szanowna i światła Pani Medeo!
Doskonale rozumiem Twe niezadowolenie wynikające z faktu, iż Korynt nie złożył tegorocznej daniny w uzgodnionym terminie. Mam jednak nadzieję, że przyjmiesz moje przeprosiny oraz nowe zobowiązanie do przestrzegania warunków naszego przymierza.
Poprzedni mówca wiatru zawiódł Korynt swym kłamliwym językiem. Zapomniał o naszej obietnicy oraz o tym, czym odpłacałaś w przeszłości za osobistą zdradę.
Właśnie z tego powodu odebrano mu tytuł mówcy wiatru, a na nowego mówcę zaprzysiężono mnie. Żywię gorliwą nadzieję, że uda się przywrócić dobre relacje, jakie niegdyś łączyły Ciebie i naszą osadę.
Na wozie znajdziesz dwukrotnie wyższą niż zwykle daninę jako rekompensatę za późną dostawę.
Mam nadzieję, że to odwiedzie Cię od jakichkolwiek działań podjętych wobec naszego miasteczka w ramach kary za nasze zaniedbanie. Wiem, że pod Twoim przewodnictwem odrodzimy się silniejsi i zamożniejsi niż kiedykolwiek wcześniej.
Twój uniżony sługa,
Saatvik Agrawal, mówca wiatru.