Znalezione w osadzie w Jesieniowieczni
Polly mówiła, że jeśli spiszę swoje lęki, może poczuję się lepiej. Ponoć w ten sposób pozbawię ich mocy. No dobrze, zaczynajmy.
Niedźwiedzie. Wielkie zębiska, wielkie pazury i ryk, który zbudziłby umarłych. Okropnie boję się niedźwiedzi. Wiem, że żyją na Niedźwiedziej Przełęczy na wschodzie – stąd zresztą jej nazwa. Ponoć w tamtych stronach grasują również straszliwe rysie… Nie, to mi raczej nie pomaga.