Znalezione w dużym, pustym domu na terenie Wielkiej Wyrwy
Źle śpię. Znaczy się, śpię w robocie, o ile robotą można nazwać wysiadywanie na czerwonym, miękkim stołku, takim bez podłokietników. Ale w nocy słyszę różne rzeczy. Jakieś szczury, czy co… tylko takie większe. Coś łazi po suficie pokoju, który jest pod nami.
Dziś w nocy nie będę spał i sprawdzę, czy znowu to usłyszę.