Przyznaję się!

Page #2
Part of the following chapter Małe tragedie #7
Lament nad utratą zdrowych zmysłów

Do tych, którzy czuwają, Jak nisko upadliśmy, skoro nasi obrońcy zwrócili się przeciwko tym, których przyrzekli chronić? Jak to możliwe, że człek porażony piorunem utraty może być podejrzany? Nie o zbrodnię, lecz jedynie o popadnięcie w rozpacz. Chcemy żyć tak bardzo, że zaczęliśmy posuwać się do takich okropieństw? Jaka jest moja wina? Jeśli jest nią chęć życia w obliczu utraty tego, co najdroższe memu sercu… Przyznaję się do winy. Jeśli trzymanie się wiary w świecie pogrążonym w mroku… Przyznaję się do winy. Jeśli miłość do mej rodziny i kierowanie się jej dobrem… Przyznaję się do winy. Jestem dumnym człowiekiem, a mimo to jestem gotów błagać o uratowanie tego, co mi zostało. Jeśli przysięgniecie przed Bogiem Wszechmogącym, że moim córkom nie stanie się krzywda, poddam się bez walki. W przeciwnym razie zrobię wszystko, co w mojej mocy, by przed wami uciec. Adalbert