Stary, porzucony list
Drogi Nicky,
minęły cztery miesiące, odkąd opuściłeś dom, by dołączyć do strażników dusz. Dbasz o siebie? Nie chodzisz głodny? Tęsknię za naszymi wspólnymi śniadaniami.
Gdy wyruszałeś, powiedziałam kilka niemiłych rzeczy. Przepraszam. Bałam się drogi, którą obierasz. Chcę tylko, żebyś był szczęśliwy i bezpieczny. Nigdy nie widziałam szczęśliwego strażnika dusz.
Jeśli trening okaże się zbyt trudny, wróć do domu. To żaden wstyd. Wszystko może być takie jak dawniej. Ktoś inny może uratować świat.
Proszę, odpisz mi.
Kocham cię,
Mama
Copyright © 2021-2024 nwdb.info