Marsz

Page #2
List wyblakł ze starości

Kapitan Isabella nie wyjawiła celu naszej podróży. Nie jestem pewien, czy sama wie, dokąd zmierzamy. Zdaje się, że czegoś szuka. Czegoś, o czym nie chce mówić. Pomaga jej w tym Heretyk, choć jego rady zaszkodziły i nam, i samej Isabelli. O świcie ruszamy na północ. Cieszę się, że opuszczamy Kopiec Dziewięciu. Nie mogę znieść tego miejsca. Jestem zły na siebie z powodu tych, których spotkała kara, a jednocześnie czuję ulgę, że nie jestem dziesiątym z nich. Manuel