List wyblakł ze starości
Zbadaliśmy kilka jaskiń, ale panował w nich ten sam chłód, który czuliśmy w Costa de los Ahogados. Obawialiśmy się, że spotkamy te same duchy… albo pradawne duchy tych, którzy przybyli tu przed nami. Kapitan Isabella wściekła się i nazwała nas słabeuszami, ale po krótkiej rozmowie z Heretykiem ustąpiła. Człek ten twierdził, że to, czego szukają, zapewne leży na północ stąd, a teraz przynajmniej już to wiemy. Nie wiem, czego szukają, ale obawiam się, że to może skłonić kapitan do podejmowania pochopnych decyzji.
Zapytałem o skrzynie z ładunkiem, w których mogą znajdować się cenne rzeczy, a może nawet wskazówki dotyczące wyspy. Kapitan Isabella powiedziała, że wrócimy po nie, gdy będziemy mieć więcej ludzi, ale na razie ładunek nie jest ważny.
R. Velazquez
Copyright © 2021-2023 nwdb.info