List wyblakł ze starości
Rozbiliśmy obóz w pobliżu latarni. To intrygująca budowla. Przypomina raczej obelisk aniżeli latarnię. Nie wiem, jaki płonął w niej ogień – o ile jakiś w ogóle – ale mam nieodparte wrażenie, że nie był przeznaczony dla statków.
W okolicy latarni znaleźliśmy wiele jaskiń, a w nich wiele szkieletów. Każdy z nich był dobrze zachowany – kości były nienaruszone i wciąż trzymały się razem, tworząc kompletny, ludzki szkielet, choć nie mamy pojęcia, jakim cudem. Nie chcieliśmy jednak ruszać szkieletów. Kto wie, może i one by ożyły jak duchy, które widzieliśmy?
R. Velazquez.
Copyright © 2021-2023 nwdb.info