Obozowisko w Brzasku

Page #12
Part of the following chapter Kroniki Ruiza Velazqueza #10
List wyblakł ze starości

Rozbiliśmy obóz w pobliżu latarni. To intrygująca budowla. Przypomina raczej obelisk aniżeli latarnię. Nie wiem, jaki płonął w niej ogień – o ile jakiś w ogóle – ale mam nieodparte wrażenie, że nie był przeznaczony dla statków. W okolicy latarni znaleźliśmy wiele jaskiń, a w nich wiele szkieletów. Każdy z nich był dobrze zachowany – kości były nienaruszone i wciąż trzymały się razem, tworząc kompletny, ludzki szkielet, choć nie mamy pojęcia, jakim cudem. Nie chcieliśmy jednak ruszać szkieletów. Kto wie, może i one by ożyły jak duchy, które widzieliśmy? R. Velazquez.