Kara Frederica

Page #1
List wyblakł ze starości

Obawiam się, że kapitan oszalała. Podarła dziennik Frederica. Strzępy rozwiał wiatr, a resztę pochłonęło morze. Biedny Frederico, obecnie w niewoli, błagał o przebaczenie, ale kapitan na niego wrzeszczała, twierdząc, że celowo ukrywał przed nią dziennik, w którym wypisywał same oszczerstwa. Zapisywał też myśli o buncie i wątpliwości dotyczące samej wyprawy. Co gorsza, kapitan twierdziła, że znalazła w dzienniku dowody na braki w zaopatrzeniu i liczne próby niedopuszczenia do tego, byśmy dotarli na Vitae Aeternum. Kapitan powiedziała, że dziennik był pełen kłamstw i półprawd, które nie będą częścią naszej historii. Nie wiem, czy mówi prawdę. Wiem tylko, że muszę stwarzać pozory, bo inaczej może spotkać mnie ten sam los co Frederica. R. Velazquez

Loading Ad


No comments yet, you can be the first one! ^^

Loading Ad