Dzień pierwszy

Page #1
Part of the following chapter Ekspedycja Stevensa #2
Znalezione w pobliżu Oriona

Dziś wyruszamy z osady w Jesieniowieczni, by dowiedzieć się czegoś o tych fantastycznych obeliskach! Ja, Roger Henry Stevens, przewodzę ekspedycji. Towarzyszą mi dwaj silni wspólnicy: Walter McKay oraz Elias Anders. Jako przywódca mam obowiązek udokumentowania naszej wyprawy dla potomności oraz zanotowania wszelkich naukowych pomiarów i obserwacji, których dokonamy. Na tej wyspie jest niewiele zwierząt jucznych, dlatego też nasza ekspedycja jest skromnie wyposażona – zabraliśmy ze sobą tylko to, co możemy unieść na własnych plecach. Postawiliśmy sobie za cel zbadanie zewnętrznych obelisków i, jeśli się nam powiedzie, zorganizowanie pełnoprawnej ekspedycji do ruin oraz sprawdzenie centralnego obelisku. Zamierzamy zatrzymać się w osadzie Wiatrochron, by odpocząć i uzupełnić zapasy. Planuję spędzić kilka dni przy każdym z obelisków, dokonując pomiarów i zbierając próbki kamieni oraz roślin przy każdym z nich w celu ustalenia, czym – o ile w ogóle – się różnią. Na początku zbadamy obelisk Oriona i tam też rozpoczniemy naszą przygodę.